Wyznam coś. A rzadko to robię, bo nie chodzę do spowiedzi. Nie wyznaję bowiem żadnej wiary. Nie chciałam tutaj pisać o moich krótkich wypadach do europejskich miast, bo po pierwsze – (zazwyczaj) nie m…
Wyznam coś. A rzadko to robię, bo nie chodzę do spowiedzi. Nie wyznaję bowiem żadnej wiary. Nie chciałam tutaj pisać o moich krótkich wypadach do europejskich miast, bo po pierwsze – (zazwyczaj) nie m…